Raport Jaya L. Abrahama

Jak nie warto robić biznesu,
a co może potroić Twoje zyski,
zdradza sam Jay L. Abraham!



P
racowałam parę lat temu w ciekawej firmie. Mieli wszystko, czego potrzeba do sukcesu: doskonały produkt wyjątkowy na rynku, mnie i wspaniałych ludzi, naprawdę zgrany zespół. Wszystko to zmarnowali. Wydaje się, że trudno coś takiego popsuć. A jednak.

J
edna decyzja zaważyła na losie firmy. W pewnym momencie po prostu zrezygnowano z marketingu. Ograniczono wydatki na marketing do zera i tym samym firma weszła na drogę prowadzącą do upadku.

Tak nauczyłam się jak nie powinno się prowadzić biznesu i jestem wdzięczna za tę lekcję. Wiem teraz z doświadczenia, że bez strategii marketingowej i odpowiednio zaplanowanych działań biznes jest martwy.

Kiedy czytałam raport Jaya Abrahama i natrafiłam na fragment dotyczący ograniczania wydatków na marketing w kryzysie firmy, uśmiechnęłam się do siebie. Tak to już wiem. Z zacięciem czytałam dalej i okazało się, że nie na darmo nazywają go geniuszem i największym strategiem marketingu wszech czasów.

45 stron raportu jest dosłownie naszpikowane pomysłami i strategiami . Jeden trik goni kolejny, jak się okazuje, jeszcze lepszy. 29 konkretnych sposobów zwiększania zysków stanowi potężne wsparcie każdego biznesu.

Książka jest daleka od teoretycznych rozważań. Czytając ją ma się wrażenie rozmowy z dobrym znajomym ekspertem, który z pasją wymienia kolejne sposoby generowania zysków i ich praktyczne zastosowania. Wszystko to przeplatane historiami i opiniami ludzi, którzy zastosowali je w swoim biznesie i potroili swoje dochody.

Jay Abraham jest inspirujący i motywujący, zachęca do eksperymentowania, testowania i sprawdzania coraz to nowych pomysłów. To najtańsza godzina konsultacji, jakiej udzielił chyba w swojej historii. Naprawdę warto przeczytać, jeśli myślisz poważnie o biznesie.

Najbardziej spodobał mi się pomysł nawiązania współpracy z konkurencją. Zawsze uważałam, że biznesem rządzi twarda reguła rywalizacji. Najlepszy wygrywa. Jay Abraham podsunął mi myśl, że konkurencję można wykorzystać tak, aby wszyscy wygrali.

Właściwie daję klientów swojej konkurencji w całej Polsce, bo organizujemy kursy tylko we Wrocławiu. Ludzi, którzy zgłaszają się do nas z innych miast wysyłam do firm, o których wiem, że maja dobrych trenerów i programy. Do tej pory robiłam to za darmo. Teraz zamierzam pobierać prowizję za takie działania. Myślę, że to fantastyczny pomysł!

Wykorzystałam jeszcze inny pomysł Jaya Abrahama, jakim jest dodawanie swojego produktu jako bonusa do innego. Dodaliśmy warsztat Zintegrowanego Czytania do szkoleń Klubu Sukcesu Irka Tomczyka i powstała z tego większa współpraca niż planowaliśmy.

Oczywiście w raporcie jest zdecydowanie więcej pomysłów, które wykorzystam teraz i w przyszłości. Jay Abraham to wulkan pomysłów na nieoczekiwane zyski! Jeśli potrzebujesz dużo gotowych pomysłów to gorąco polecam Ci ten raport.

P.S. Gdy już zdecydujesz się potroić zyski, dzięki wyjątkowemu raportowi Jaya Abrahama, zapraszam do Ententy


2 komentarze:

Piotr Mądry pisze...

Są tu dwa wątki przeze mnie zauważone:
- marketing niezbędny,
- testowanie różnych metod.

Tylko jeszcze trochę szczęścia potrzeba aby trafić szybciej a nie później z właściwymi metodami marketingu i właściwą testowaną metodą.

W końcu się trafi. Tylko czy każdy wytrzyma tyle prób co Edison? Nie każdy.

Kto się wstrzelił w niszę lub inwestycje o dużym zwrocie to się cieszy i powiela sprawdzone metody.


Złotych recept nie ma.

Traper pisze...

29 METOD olsniwających - to chyba jakiś żart !!!
Przeczytałem spokojnie jeszcze raz ten "raport" i uwierzcie BAAAArdzo się starałem coś z tej papliny wynotować. Gdzie te pomysły?
Autor ciągle powtarza: "Pokażę Ci kilka sposobów ...", "Chcę Cie nauczyć ..." itp. ale na tym sie kończy jakakolwiek wiedza, przykład - po prostu paplanina a już najlepszym hitem jest "HIPOTETYCZNY przykład" - nie no strateg z doświadczeniem używa hipotetycznych przykładów, hi,hi. Pozdrawiam ciepło.
kwiecień 2009.